Dzień dobry:)
Czas odrobinę odgruzować bloga, dawno mnie tutaj nie było i szczerze mówiąc trochę się stęsknilam.
Dzisiaj kolejna szybka notka i uciekam do łóżka, grypa i trzydziestostopniowy upał wykańcza doszczętnie człowieka, nie polecam.
Dzisiejszy bohater to Kobo z serii Colour Trends o nazwie Shanghai. Jest to mój jedyny lakier z Kobo, lecz muszę przyznać, że bardzo go lubię. Szczególnie zauroczył mnie kryciem i komfortem aplikacji. Jedna grubsza lub dwie cienkie warstwy pokrywają całkowicie płytkę, nie ma mowy o smugach lub nierównościach.
Lakier ma w sobie subtelny niebieski shimmer, widoczny niestety wyłącznie w mocnym słońcu.
Jedyny minus to słaba trwałość. Zazwyczaj następnego dnia mam już starte końcówki:(
Jestem mu w stanie to wybaczyć, często sięgam po ten lakier gdy nie mam dużo czasu na manicure. 15 minut i po sprawie:)
Cena to ok. 10 zł/7,5ml.
Muszę się spiąć i pojawiać częściej...
Prześliczny odcień :) Ja mam kilka lakierów z Kobo i różnie trzymają. Kremowy róż ladnie kryje i długo trzyma, za to sshimmerowy fiolet już gorzej :v
OdpowiedzUsuńZdrowiej, żal chorować w taką pogodę :c
Jakoś mnie do nich nie ciągnie, za tę cenę wolę sobie joko kupić:)
UsuńDzięki, dzisiaj już jest lepiej:*
Cudny odcień!:) Wracaj szybko do zdrowia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, wracam powoli:)
Usuńśliczny kolor, ale trwałość nie powala :)
OdpowiedzUsuńNie powala, ale świetnie się nim maluje, coś za coś:)
Usuń