Dzisiaj kolejny mini drops, coś ostatnio upodobałam sobie te maluchy;)
MIYO Kaleidoscope w buteleczce mnie zachwycił. Ciemny fiolet z niebieskim shimmerem, mrrr...
No ale jak to ze mną bywa, coś musiało być nie tak:D Niebieskich drobinek prawie w ogóle nie widać na paznokciu, jedynie w bardzo mocnym słońcu. Sam odcień fioletu bardzo mi się podoba, nakłada się też całkiem nieźle. Dwie warstwy całkowicie pokrywają płytkę, niestety dosyć szybko ścierają się końcówki. Ze strony technicznej typowy przeciętniak.
No ale te niewidoczne drobinki... Żal, ach, wielki żal bo potencjał w tym lakierze jest ogromny:P
W butelce magia, na paznokciach już niekoniecznie:(