czwartek, 17 lipca 2014

Vipera Bambini 55

Dzień dobry:)

Ten lakier już Wam kiedyś pokazywałam w połączeniu z folią Color Club. Tym razem nosiłam go solo i uznałam, że warto go pokazać w takiej wersji, bo mimo wad kolor jest niesamowity.

Na wstępie muszę wspomnieć, że pełne krycie uzyskałam dopiero po czterech warstwach. Jest to znacząca i największa wada tego lakieru. Jednak warto się pomęczyć, ponieważ gdy już uda się go nałożyć w miarę równomiernie, efekt wynagradza wszystko.
Co w nim lubię najbardziej? To, że mimo kremowego wykończenia w zależności od światła za każdym razem wygląda inaczej. Raz jest groszkowy, czasem seledynowy, innym razem wybijają się w nim żółte tony, a w cieniu nabiera nieco pseudoneonowej mocy ;)
Nic więcej nie napiszę, taki tam post zapchajdziura:D
Zapraszam na zdjęcia:)










Przedwczoraj mój blog obchodził pierwsze urodziny, a ja to przegapiłam:< Niedobra blogerka!

15 komentarzy:

  1. Wygląda naprawdę pięknie :) Ale mi nie starczyłoby przy nim cierpliwości. Krew mnie zalewa,gdy muszę malować paznokcie tyloma warstwami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tego nie lubię, dlatego nie sięgam po takie lakiery zbyt często:(

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Szkoda, że wymaga tylu warstw bo też bardzo mi się podoba:)

      Usuń
  3. Kupiłam ostatnio podobny kolorek w Biedzie, ale jeszcze go nie testowałam. Zobaczymy co będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyjemna, groszkowa zieleń:). Może to nie jest mój najbardziej ulubiony kolor ale podoba mi się. Poza tym piękne paznokcie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna ta zieleń, ale ilość warstw ją przekreśla. 3 warstwy to jest moje maksimum :v

    OdpowiedzUsuń
  6. ładnym lakierom wybaczam nawet cztery warstwy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. a jakby go położyć na białą bazę? bo buteleczka dość mała, więc wydajny ten lakier nie jest...:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Prezentuje się ładnie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. kolor faktycznie bardzo ładny ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...