Dzisiaj chciałam pokazać Wam trochę inne wydanie french manicure. Bazą jest Essie Fiji, o którym pisałam TUTAJ. Różyczki zmalowałam farbkami akrylowymi, a całość jedną warstwą mgiełki Simple Beauty.
Mani z dedykacją dla Magdy:*
Nieskromnie dodam, że efekt mi się bardzo spodobał i nosiłam to mani z radością przez kilka dni, aż szkoda było zmywać:)
Zdjęcia niestety będą marnej jakości, miałam urwanie głowy w zeszłym tygodniu, ale co nieco widać;)
Jak Wam się podoba?
Pozdrawiam:*