Dzisiaj chciałam pokazać Wam trochę inne wydanie french manicure. Bazą jest Essie Fiji, o którym pisałam TUTAJ. Różyczki zmalowałam farbkami akrylowymi, a całość jedną warstwą mgiełki Simple Beauty.
Mani z dedykacją dla Magdy:*
Nieskromnie dodam, że efekt mi się bardzo spodobał i nosiłam to mani z radością przez kilka dni, aż szkoda było zmywać:)
Zdjęcia niestety będą marnej jakości, miałam urwanie głowy w zeszłym tygodniu, ale co nieco widać;)
Jak Wam się podoba?
Pozdrawiam:*
cudny!
OdpowiedzUsuńjakie cudowności, wooooooow! przepiękna odmiana frencha! :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło, kwiatki wyglądają tak delikatnie:)
OdpowiedzUsuńcudowne są;)
OdpowiedzUsuńjak nie lubię zdjęć pomalowanych paznokci i innych okołopaznokciowych tematów tak tymi- zachwyciłam się! jest niesamowicie dziewczęcy i przeuroczy :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietnie te kwiaty wyglądają ! :)
OdpowiedzUsuńśliczne są :)!!! :)))mrr i te Twoje pazurki :)
OdpowiedzUsuńBardzo kobieco i tak subtelnie :)
OdpowiedzUsuńśliczne to *.*
OdpowiedzUsuńPiękne.
OdpowiedzUsuńJak to się stało, ze ja ominęłam tego posta??
OdpowiedzUsuń:*
bardzo ładnie wygląda - zresztą jak zwykle :)
OdpowiedzUsuń