Witam:)
Dzisiaj na tapecie lakier Eveline. Kremowy róż o odcieniu lodów malinowych, którym maluje się bajecznie.
Jest to jeden z lakierów który wybieram, gdy jestem już spóźniona, a paznokcie trzeba pomalować w minutę:) Krycie standardowe-dwie warstwy.
Na kciukach i serdecznych mój najnowszy, jeszcze cieplutki nabytek- Technic "Mermaid"
Gruby niebieski brokat zatopiony w bezbarwnej bazie, opalizujący na wszystkie kolory tęczy.
Dostałam go dzisiaj w prezencie i od razu musiałam przetestować;)
Może to połączenie nie wygląda jakoś wybitnie, ale wiecie jak to jest-ciekawość bierze górę;)
śliczny kolor, a ten brokat.... ślinię się :D
OdpowiedzUsuńCoś mi się usunęło:< Nie mogę się doczekać aż ciapnę ten brokat na czarny, będzie szał:D
Usuńteż jestem ciekawa na czerni :> i tego jak wygląda w cieniu, bo na razie prezentuje się zachęcająco :)
UsuńŚwietnie to wygląda. W ogóle Twój blog świetnie wygląda. Ty sama też świetnie wyglądasz, a co :D (lolli)
OdpowiedzUsuńLizak, jesteś niemożliwa:D:*
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńEvelinka robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńBrokat widziałabym na białej bazie :)
Brokat jest obłędny ! A Twoje paznokcie kocham wręcz :) (izaa)
OdpowiedzUsuńNie powiedziałabym, że brokat to ot tak z doskoku. Moim zdaniem fajnie się komponuje :) Obłędne pazurki - nic nowego. ;)
OdpowiedzUsuńOba lakiery jak dla mnie są rewelacyjne:) Brokat, to normalnie szaleństwo:D
OdpowiedzUsuńMasz prześliczne paznokcie:)
uwielbiam patrzeć na Ciebie :D
OdpowiedzUsuń